II edycja Narodowej Ligi Paintballowej w formacie 3man zaprowadziła CFC Speed do Starachowic. Droga była ciężka i wyboista ale bez niespodzianek. Na pole dotarliśmy około 8 rano. Mieliśmy czas na "walk the field" i normalne przygotowania. Layout był Starachowicki, czysta inwencja twórców. Duże "dziury" po stronie węża spowodowały, iż ta strona była praktycznie nie grywalna. Przez całe zawody może 5 akcji na snake'u.
Pierwszy mecz CFC rozpoczęło od falstartu. Nie umniejszając skillowi przeciwnika, ale te spotkanie pomogli wygrać drużynie Bagera Highlanders 2 sędziowie. Pierwszy punkt: aut na breaku za przebarwienie na pasie, a nie za splata. Drugi aut, w trzecim punkcie, za wyłączenie oczu mimo iż na zbiórce kapitanów było mówione, iż takie czynności nie będą traktowane jako grzebanie przy sprzęcie.
Tym oto sposobem CFC grając 2 punkty w 2 osoby przygrywa pierwszy mecz. Na uwagę zasługuję postawa Antego w 2 punkcie, gdzie sam ograł 2 przeciwników zdobywając jedyny punkt.
Kolejny mecz z F2F White przebiegł po myśli CFC. Dwa stosunkowo długie punkty i wygrywając statyczny pojedynek na snapy mamy 2:0.
Następnie nie pozostawiliśmy z punktem drużyny Spectrum Finanse, debiutującej na polach speedowych, łatwo wygrywając 2:0, co jak się okazało było dla nas zdradzieckie w meczu o 3 miejsce.
Ostatni mecz, z najsilniejszą drużyną naszej grupy Czeszącym Grzebieniem aka Grim Reapers, rozpoczęliśmy od 0:1. Wiedząc jednak, że od tego meczu zależy nasz występ w ćwierćfinałach, wyszliśmy na drugi punkt z nożem na gardle. Udało się wygrać po dobrym breaku, gdzie mieliśmy G1, a potem szybkie G2 i G3. Trzeci punkt najdłuższy i najbardziej statyczny (żadna z drużyn nie chciała popełnić błędu) wygrywamy, znowu dzięki snapowaniu.
Ciężkie treningi się opłaciły.
Wychodzimy z grupy, by w ćwierćfinałach zmierzyć się z F2F Yellow. Doskonałe zgranie drużyny i dwa rajdy Seby doritami i mamy 2:0.
To był mecz, gdzie wszystkie tryby współgrały ze sobą jak nigdy.
Półfinał przychodzi nam grać z NexxTeam Zambrów. Dwa bardzo długie punkty, dwa markery zepsute i około karton wywalony. Niestety to chłopaki z Zambrowa wygrali oba punkty.
Udał się im rewanż za Bieruń.
Z zepsutym morale, wychodzimy na mecz o 3 miejsce z drużyną Spectrum Finanse. Starczyło nam zapału na wygranie jednego punktu.
Tym oto sposobem zajmujemy 4 lokatę.
Na koniec, kilka słów o organizacji:
Na plus infrastruktura: siatka 5 metrów, dobre rozlokowanie pitów i fill station, mecze z 2 minutową przerwą, a nie na zakładkę. Bardzo dobry obiadek. Sprawne prowadzenie gier.
Na minus sędziowanie, gdzie zdarzało się dużo wpadek i niekonsekwencji. Raz leciało 1for1, raz nie. Raz aut był bez splata, raz nie było, pomimo splata na spłuczce.
Naszym zdaniem layout był też zbyt dziurawy i mało dynamiczny, ale to już kwestia mocno subiektywna.