dołożysz parę $ i masz elektryka. Którego nawet jeśli ci się znudzi gra, to łatwiej sprzedać.
To nie krytyk się liczy, nie ten, kto wytyka potknięcia człowiekowi czynu i wskazuje, co mógłby on robić lepiej. Liczy się człowiek na arenie, którego twarz pokrywa kurz, pot i farba
Edytowane przez Kudlaty dnia 20-07-2008 02:04